Elvesworld

iliagata

To skaplikowana sprawa... Mama wolalaby wracac, ale tata tu jeszcze z dwa lata musialby popracowac. Wlasciwie suzo zalezy od brata - gdzie chce mature zdawac (a mnie maja gdzies Razz

)...

Gothmatix

To niech Twój Tato zostanie a wy wróćcie (mój właśnie robi za granicą)

iliagata

Tak wczesniej bylo... Dwa tygodnie tam, dwa tu, ale juz nie wytrzymuje... Za duzo stresu :/

Gothmatix

mój jest stale za granicą, przyjeżdża dwa razy w roku.

iliagata

To nieciekawie... Ale przynajmniej to nie perturbuje az tak Twojego zycia...

Gothmatix

(zmęczony) jak następny tydzień będzie taki to testy wypadną na naprawdę świetnym poziomie (mówi ironicznie) (perturbuje-Nie mogę znaleźć znaczenia, mogłabyś mnie oświecić bo łeb mi chce dzisiaj pęknąć i coś się pierniczy z wpisami).

iliagata

Perturbacja - zakłócenie ustalonego porządku <wyjasnia> Ale to nie sa jeszcze te wlasciwe testy? Bo ja tez mam w przyszlym tygodniu, ale probne. A jeszcze w ogole sie nie uczylam :/

Ostatnio kilka osob sie zarejestrowalo, ktorych nie znam, ale nic nie pisza O.o[/i]

Gothmatix

<zdziwiony> jakie próbne, te prawdziwe, próbne już mieliśmy. A co do poprzedniego to to niema chyba żadnego wpływu na moje życie.

Dołączył tylko jeden zarejestrowany, niejaki marcin90, dołączył dnia 7 kwietnia tego roku a liczba jego postów na obecną chwilę wynosi 0

iliagata

Ja mam w piatek drugie probne testy, a te prawdziwe w czerwcu :/

Gothmatix

A my 22 i 23 kwietnia. Te końcowe.

iliagata

To wczesnie... Ale przynajmniej pozniej macie spokoj.

Gothmatix

No to może i fajne, tylko niech nauczyciele dadzą nam odpocząć przed testami, bo mamy testy we wtorek i w środę, a w poniedziałek mamy głupi plan.

iliagata

To posluchaj jaki jest u nas plan testow: poniedzialek 13.30-14.30 (okolo) angielski ustny (tzn. rozumienie tekstu czytanego), czwartek 9.00-12.30 mamy testy z francuskiego, potem obiad, a az do 17.30 historia, wos, geografia i angielski pisemny z 15min przerwy przed tym ostatnim. Piatek uklada sie nastepujaco: Rano dwie godziny zwyklych lekcji, do poludnia matematyka, a po obiedzie jeszcze cztery godziny lekcji... Od soboty zaczynaja sie ferie "swiateczne". Super, nie?

Gothmatix

A nam się nam szykuje: poniedziałek test (sprawdzian ale nie wiem czy go wpisała jako sprawdzian do dziennika) z angielskiego, środa sprawdzian z historii, i jeszcze w tym tygodniu sprawdzian z matmy(tylko nie pamiętam kiedy) i do tego jeszcze prace: ćwiczenia na geografie, prace domowe z polskiego(przerabiamy formy pracy uczniowskiej i jak narazie z każdej jest praca domowa), prace z matmy (ale ja na szczęście nie muszę ich robić) a w przyszłym tygodniu: wtorek test gimnazjalny humanistyczny, środa test gimnazjalny matematyczno-przyrodniczy. Confused

fajnie co nie Question

iliagata

Nie mowie ze ja sprawdzianow nie mam, to byl tylko plan testow gimnazjalnych ^^ Najwiekszy to poltoragodzinny sprawdzian z biologii we wtorek, a o reszcie nic nie wiem... pewnie bedzie kilka malych niezapowiedzianych albo takich o ktorych nie pamietam. Jesli chodzi o prace domowe, to wczoraj siedzialam ponad 2 godziny nad francuskim, w dodatku pol srody spedzilam na wymyslaniu piosenki o wolnosci z kolezankami na francuza (co za pomysl!) Razz

Ale nie ma sie co licytowac, po prostu nauczyciele maja gdzies prawa uczniow (generalizuje, bo oczywiscie sa wyjatki), a szkola to wiezienie (przynajmniej moja). W liceum bedzie wreszcie wiecej samodzielnosci - nam niektorzy nauczyciele jeszcze powtarzaja ze definicje mamy pisac na czerwono a tytuly rozdzialow podkreslac! I zeby wyjsc ze szkoly wczesniej to trzeba jakies kartki wypelniac... Czasami mysle ze chca nas przygotowac do papierkowej roboty xDD